story


–Myślałam, że Nate jest tym, kim dziadek był dla ciebie... –pociągnęła mocniej nosem, przysuwając kolana pod samą brodę.
-Frankie, na litość boską, gdyby był takim dupkiem, jak on, to prędzej bym mu wpakowała kulkę w zadek, niż wyszła za niego. – Kobieta zerknąła w stronę swojej ukochanej wnuczki, skulonej na sąsiednim fotelu, uśmiechając się. -Nie czekaj aż burza się skończy, naucz tańczyć się w deszczu...